Z Nation I, II, III

Gdy jeszcze chorowałam zaczęłam sobie oglądać Z Nation. Pierwszy sezon jako taki odebrałam, że nie jest tak źle, ale pwoiem Wam, że w drugim już tak pojechali po bandzie, że sorka :D

Ale nie mogłam tego ot tak porzucić!

Im dalej w las tym więcej szumu i zamieszania i ja sama nie wiem... Ale wciąga mimo, że momentami tak głupie, że aż śmieszne :) Wiem, że wiele osób zachwala na FilmWebie - sporo krytyki też jest - bo to SyFy, ale ja jestem dopiero po 3 sezonie i brnę dalej! :)

Momentami czarny humor sam wywołuje atak śmiechu, choć bohaterzy są w postapo świecie przejętym przez Zombie! Najfajniejszy jest dla mnie póki co Doktorek, 10tka no i Murohy jest gwiazdą na każdym kroku...

Ale uprzedzam - podejdźcie z przymrużeniem oka ^_^

To nie jest Walking Dead - wspólne są tylko zombie. Walking Dead kocham całym sercem, ale czasami trzeba podejść luźniej do tematu. Szczególnie w obliczu ostatniej paniki i szumu wokół wirusa.

Na pewno odezwę się po obejrzeniu finału :)

Polecam!!!

Drevni Kocurek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz