Nie polubiłam szczególnie żadnego z bohaterów. Jakoś tak żaden do siebie nadzwyczajnie nie przekonał. Nie wiem, czy są rzesze fanów zakochanych w młodym agencie - jakoś mnie nikt nie porwał jakąś sympatią.
Sam serial oglądało się dobrze, momentami było nudniej momentami ciekawiej. Drugi sezon zdominowała jedna sprawa i już przesłuchań więźniów za wiele nie było. Nie wiem, czy taki był zamysł, ale jakoś tak... Pod tym kątem pierwszy sezon wypada lepiej.
Nie wiem, czy będzie kontynuacja, ale sam pomysł rozmów ze skazanymi wydawał mi się dobrym potencjałem na wiele sezonów. Tutaj wygląda to tak jakby polityka wszystko zakopała o skończyło się na sprawie jednego złapanego gościa. Jakby pomysły się skończyły.
Można obejrzeć, ale mówię, że mnie nadzwyczajnie nie powalił.
DrevniKocurek 🐿️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz