W końcu jest! Pojawił się długo wyczekiwany ostatni sezon "The Affair" ! Gdy tylko nastały długie weekendy w listopadzie siadłam i oglądałam po dwa lub trzy odcinki wieczorem...
Same wątki tutaj już nieco okrojone z bohaterów - jest wiele lat a dokładniej ponad 20 lat po ostatnim odcinku czwartego sezonu - i nie wszyscy żyją. Nie będzie spoilerem, jeśli powiem, że pojawia się tutaj córka Alison.
Jest też sporo wątków pociągniętych z poprzednich sezonów - Helen, Vikram, dzieci jej i Noah'a... Do niektórych wątków ucieszyłam się, że powrócili, ale początkowo wątek Joanie mnie irytował nieco - z tą całą technologią.
Ale domyślam się, że twórcy chcieli pójść z duchem czasu, nieco tematyką ekologii, a także z samym wyjaśnieniem historii Alison. Nie zdradzę jednak nic z tego wątku - sami musicie obejrzeć i wyrobić sobie zdanie.
Jak dla mnie z jednej strony starałam się sobie dawkować ten serial, bo miałam świadomość, że to ostatni sezon... Z drugiej strony, jak to w serialach dramatycznych, wszystko nieuchronnie jakby biegło w jedną słuszną stronę... Jakby bohaterowie zapętleni w swoje nici nie potrafili lub nie mogli inaczej.
Ale czy naprawdę wszystko musi się skończyć źle? Zobaczcie sami!
DK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz