Syn kota Salomona - który naprawia życie ludzi

Takie mam wrażenie, że im dalsza część tym ciekawsza! Ale z kolei w każdej dzieje się coś innego, coś nowego...

Nie wiem, czy autorka planuje więcej książek, ale ta miała premierę rok temu, więc mam nadzieję, że może jednak coś tam powstaje tylko wydawnictwa o tym milczą...

Podobnie jak w poprzednich książkach jest tu nieco fantastyki społecznej i magii kociej, ale też są poruszone nowe tematy żył energetycznych etc wyczuwanych przez koty.

Tego, że koty leczą nie kwestionuję, bo na pewno wyczuwają różne rzeczy, więcej niż nam się wydaje...

Przyjemnie się czytało tę część i podobnie, jak w "Córce Kota Salomona..." więcej się działo niż w pierwszej części o samym Kocie Salomonie. Ale też i akcja tu jakby była w miarę szybka...

Ciężko porównywać te części między sobą, ale wszystkie trzy stanowią bardzo poczytny zestaw. Na pewno przyjemny i wzruszający na jesienne wieczory.

Polecam nie tylko kociarzom! ;)
drevnikocurek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz