Dziewczyna z pociągu

Ile reklam, szumu, zapowiedzi... "Niesamowity thiller"tak, że sam Stephen King poleca... Naprawdę?

Przeczytałam w kilka dni, owszem, wciąga, jest akcja, wydarzyło się coś złego, obserwatorka z pociągu wplątuje się w sprawę itd...
Ale opisy alkoholowych akcji głównej bohaterki oraz wracanie do dawnej miłości... Książka mogłaby być dużo lepsza z mniejszą ilością procentów.

Wiem, że to jest debiut, ale jak dla mnie... Debiut może tkwi w tym, że sprawa pokazana jest z kilku stron, że są trzy kobiety i każda z nich coś widzi, czuje itd. Ktoś miał fajny pomysł na pokazanie sprawy tak, że długo nie wiemy, kto jest sprawcą. Ale poza tym jest to w moim odczuciu typowy amerykański thiller.

Intryg ciekawa, ale bohaterka już nie. Ani ta druga, ani ta trzecia. Tylko postać Megan wydaje się być w miarę interesująca i mogła być bardziej rozwinięta. I owszem książka się nadaje na bycie scenariuszem do filmu, tak. Ale nic poza tym. To będzie typowy amerykański thiller jakich leci tysiące w tv wieczorem.

Można przeczytać, ale i bez tej lektury nasze życie nic nie straci.
Szumu i reklamy więcej niż to warte.

drevnikocurek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz