Kopciuszek

Od zobaczenia trailera czekałam aż będzie dostępny ten film do obejrzenia. I doczekałam się.

Sama historia znana każdemu z nas, ale opowiedziana tu została nieco inaczej. Bohaterowie zachowują się zależnie od okoliczności, ale też nie są czarno-biali. No poza poza Ellą, która od obietnicy matki stara się być "dobra i odważna" - przynajmniej w moim tłumaczeniu napisów.

Macocha grana przez Cate Blanchett chroni swoje dzieci, ale też nie jest złą do szpiku kości matką, która obcina pięty bądź palce córkom. Matka Chrzestna choć nie idealna, improwizuje i wyczarowuje ku swoim zdziwieniu taki powóz i suknię jaka miała być.

Kopciuszek stara się, a właściwie jest cały czas dobrym i odważnym, a nawet wybaczającym. Pomagają jej zwierzęta, a właściwie one ją ratują w jakby ostatniej chwili. Cały film potrafi trzymać w napięciu, nie ze względu na to, że historia jest inna, ale ze względu na zastosowane inne rozwiązania i elastyczność bohaterów.

Film zrealizowany z rozmachem, krajobrazy i stroje zapierają dech w piersiach. Natomiast sama historia jest każdemu z nas dobrze znana. Film dobry dla starszych, jak i młodszych widzów. Nie ma w nim nic strasznego, ale też i nic totalnie dziecinnego. Bywają momenty czy sugestie, które zrozumie dorosły, ale też sama bajka jest, jak wiemy, ugrzeczniona, pod młodszą widownię.

Polecam na spokojny wieczór, głównie dla pięknych widoków, bo historię znamy, tyle, że tu jest lekko dopasowana do dzisiejszych realiów jak i do tego, by nie było odklepane tak samo klatka w klatkę jak inne.

Drevni Kocur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz