Za mną właśnie pierwsza w moim życiu książka autorki Katarzyna Berenika-Miszczuk od Wydawnictwo Mięta! 🍎
Od pierwszych stron pochłonęła mnie historia do reszty. Poznajemy Ewę, która postanawia rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady! No, ale nie jest to tak prosto jakby się wydawało... Zakup pensjonatu i nowy biznes to jest coś, czego Ewa jeszcze nie robiła.
Jednak w tym wszystkim pojawia się wiele osób, które albo chcą ją odwieść od tego pomysłu albo nakłonić... Do tego wszystkiego ścieżkę przebiega czarny kot...
I nie tylko.
Napiszę Wam szczerze, że dawno się tak dobrze nie bawiłam! Historia bardzo przyjemnie mnie prowadziła aż do ostatnich stron i nie potrafiłam się oderwać. Nie spodziewałam się po tak niepozornie pięknie wydanej książki tak szalonej przygody! Takiego wachlarza rozmaitości poprzez słowiańskości po mitologię japońską!
A na temat Adama powiem tylko, że już go uwielbiam i mam nadzieję, że będzie obecny przez całą serię. Bowiem autorka ostatnio zdradziła, że za rok pojawi się dalszy ciąg i ja ją trzymam za słowo!
A Wam polecam nabyć "Kuszenie" i skusić się na jego lekturę! Powieść idealna na lato i na jesień i myślę, że w zimie też przyjemnie się będzie czytała... Na pewno do niej wrócę przed drugim tomem!
Ufff co to była za akcja...
Czuję się skuszona na więcej książek od pani pisarki! 😍
Od siebie dodam, że kociary nie będą zawiedzone. Książkary też nie, bo widać, że autorka ma doświadczenie i nie jedną książkę napisała. To się czuje w tym, jak porywa nas w swoją opowieść... A ja chcę takich opowieści więcej.
Wkrótce napiszę o "Jadze".
Chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń