Mało prawdopodobny morderca

 

O to jest dobre. Miniserial w sam raz na nudny weekend.

Poznajemy Stig'a, który podaje się za świadka morderstwa premiera Szwecji Olofa Palmego. Historia jest poprowadzona w tak sprytny sposób, że sama momentami nie wiedziałam komu wierzyć. A;e twórca wszystko nam wyjaśnia po drodze... 

Serial ani przez chwilę nie zwalnia, jesteśmy trzymani w napięciu do samego końca. Nie zauważyłam żadnych zbędnych scen. Naprawdę dobre kino, dawno nie oglądałam czegoś tak porządnego.

Miniserial jest oparty na faktach, więc tym bardziej polecam.

DK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz