Łezka, przerażona kotka (8)

Kolejna historyjka z happyendem. Tutaj jednak poznajemy dziewczynkę w sytuacji, gdy wyprowadza się jej najlepszą koleżanka. Rodzice pozwalają jej sobie wybrać kociaka.

Fajnie ukazane podejście, że dziecko samo wybiera kotka. Interesuje się kocimi sprawami - wypożycza książki, dba o szczepienia. Pokazuje też wrażliwość dziecka na potrzsby kotka. Momentami jest mądrzejsza od rodziców.

No do tych rodziców tutaj miałabym ale. Częste sprzątanie kuwety to jest obowiązek. Nie załatwia się tego rozważaniem częstego wypuszczania na dwór. Ale tak, ja wiem, tam jest inna mentalność, domki z ogródkiem i drzwiczkami. Ja swoich kotów nie wypuszczam i nie mam zamiaru.

W tle jest temat poznawania koleżanek, skoro ta ulubiona wyjechała. Nawet dobrze się to wszystko kończy. Jednak ta mama to mi się średnio podobała. Jakbym miała tak przeżywać zasikana podłogę to już bym dawno się pochorowała ;)

Są gorsze przypadki... No, ale historia jest z dobrym zakończeniem, kotka nie wychodziła na dwór i była szczęśliwym domownikiem. Możliwość została, ale kotek nie musi z niej korzystać. 

Z edukacyjnych wartości jest tu o sterylizacji, a także wątek obcych kotów na swoim terenie. Zupełnie się nie dziwię, że kotek był przerażony. Ale znalazło się rozwiązanie.

Polecam ;)

DK

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz