Drugi sezon jest lepszy niż pierwszy, ale po kolei. Ciekawe rozwiązanie podziału odcinków na strony, gdzie jeden z czterech głównych bohaterów w pewien sposób pokazuje swoją "stronę". Raziły mnie sceny łożkowe jak dla mnie zbyt dobitne i mogli sobie to darować, bo sam serial jest ciekawy bez tego.
Bywają słabsze odcinki, ale też i przełomowe. Są ciekawe zwroty akcji jak na dramat, ale nie będę zdradzać co się dzieje ani jak się kończy. Twórcy przyłożyli się nie tylko do psychologii, ale i do scenografii... Najpierw urocza wyspa, sceny na plażach, a później ulice miasta. Jedynie te sceny łóżkowe - wycięłabym bo jakoś dla mnie to bylo już przegięcie.
Ale muszę oddać też słuszność zachwytu nad aktorką Wilson - coś od początku trzyma mnie przy serialu, a to na pewno swego rodzaju tajemniczość Alison. Do końca nie wiadomo, czy kryje coś jeszcze poza dramatycznym wydarzeniem z przeszłości? Jej wspomnienia są inne - różnią się sceny między podzielonymi odcinkami - sami to zauważycie. Kto mówi prawdę?
Polecam, ale jak dzieci zasną, bo niestety bywają odcinki, kiedy się nie da - a sceny sama przewijałam nawet i nie przy młodym, szczególnie pierwszy sezon.
Jak znacie inne ciekawe seriale piszcie (ale takie, żeby z napisami można bylo oglądać przy dzieciaku).
Ciekawa odmiana, jak dla mnie na cztery gwiazdki od drugiego sezonu, pierwszy - ★★★☆☆ ;)
drevnikocurek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz