Sędzia

Jak dla mnie przyjemny film, coś typu dramat sądowy, ale też i obyczajówka. Wplecione są tu wątki z sali sądowej i z życia bohaterów poza nią.

Znany w małym miasteczku sędzia zostaje oskarżony o morderstwo. Od tego się wszystko mniej więcej zaczyna. Do miasta wraca syn Sędziego, nawet dzieci tak do niego mówią. I tutaj zaczyna się obyczajowa część przeplatana ustaleniami z prawnikami.

Jest kilka zabawnych zwrotów akcji, dialogi... Rodzinne niedomówienia i żale. W jakby drugiej częsci filmu przeważają już sceny na sali sądowej, gdzie ojciec i syn w pewien sposób próbują odbudować więź.

Film ogląda się przyjemnie, jak na amerykańską obyczajówkę. :)

Drevni Kocur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz