Nim wstąpimy do owego pięknego Świata, który jest w potrzebie, tworzymy postać... Do wyboru mamy wróżkę i elfa, czyli kobietę i mężczyznę. Tworzenie to odbywa się z najdrobniejszymi detalami... Kolor skóry oczu, włosów, kształt nosa, ust, podbródka, policzków, oczu... Fryzura, makijaż... Nie pamiętam co jeszcze, lecz daje to możliwość stworzenia postaci podobnej do nas samych.
Świat jest bajeczny, a to za sprawą jakiejś nowej technologii tworzenia grafiki... Ma się rzeczywiście wrażenie, iż to jest świat 3d. A to za sprawą jakiejś magii, do której zainstaluje nam płyta dodatkowo Nvidię PhysX... Latanie należy do moich ulubionych. Tak cudnie nie fruwało się nawet w Second Life...Kiedy ogarniemy już to wszystko rozpoczyna się wielka przygoda... Gnomy, trolle, fauny, Lustra... Syreny, duchy, Latający Holender... I mnóstwo innych. Stają przed nami wybory... Nie ma tak, że co nie odpowiesz to scenariusz potoczy się tak samo. O nie... Za każdy czyn ponosisz konsekwencje. Będziesz niemiły, odmówisz pomocy, odmówią i Tobie... Możesz być dobrą lub bardziej złą i samolubną... A jakie są skutki? Przekonajcie się sami. ;)
Na koniec dodam, że gra zachwyca. Swoją bajecznością, fantazją, pomysłowością rozwiązań i przebiegiem akcji... A także nietypowym podnoszeniem umiejętności i magii, jakich możemy się nauczyć. Jeśli myślicie, że postać każdego gracza na końcu wygląda tak samo to grubo się mylicie... Bo w zależności od tego, co ulepszysz i z jakim żywiołem czy też właściwościami, taką masz zbroję, skrzydła czy też nawet ogon i rogi...
I naprawdę można przy niej odciąć się od realnego świata i problemów, choć na te kilka chwil... I zaangażować się w walkę o ginący świat wyobraźni, magii i legend...
Polecam barrrdzo!
Drevni Kocur


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz