Szukając Alaski

 

Obejrzałam kiedyś serial i jak wpadła mi ta książka w ręce to pomyślałam, przeczytam, zobaczę, czy tak samo było w ekranizacji.

Książkę przeczytałam w kilka dni. Lekko się czyta i naprawdę można polubić bohaterów. Jest to młodzieżowa książka, ale jako dorosła też dobrze się bawiłam.

Historia jest pisana jak pamiętnik. Czasem pisanie w pierwszej osobie mi uwiera, ale tutaj to bardzo pasowało do historii i jej przebiegu.

Szukając Alaski - historia ta była dla mnie jak labirynt, gdzie przyjaciele szukali nadziei, pocieszenia, jakiegoś znaku od świata, jak poradzić sobie z sytuacją.

Główny wątek wg mnie został poprowadzony dobrze, wiem, do autor chciał przekazać i udało mu się. Myślę, że sporo wątków mogło być bardziej rozwiniętych. Lecz może to przyćmiłoby główną nić tej historii. 

Dobra książka wg mnie. Polecam.

DK


PS. Z serwisu na kanapie.pl:

Przy okazji różnice miedzy książką a filmem bo uważam, że film jest mimo wszystko lepszy
- Zmiana pseudonimów bohaterów (choć nie wypływa to znacząco na odbiór to główny bohater w myśl ironii ze względu na szczupłą sylwetkę zamiast "Kluchą" jest w filmie "Pączkiem")
- Postacie poboczne w filmie mają w sobie w moim odczuciu więcej głębi, zwłaszcza dziewczyna z którą Klucha jest w związku na początku książki nie jest jedynie "drugą opcją" lecz pełnoprawną członkinią ich paczki przyjaciół
- Relacja Pułkownika z jego matką jest wysunięta bardziej na pierwszy plan i ociepla klimat całego filmu domową atmosferą miłości matki do syna
- Postać profesora zadającego im słynny temat wypracowania " Czym jest labirynt i jak mamy się z niego wydostać?", jest bardziej obecna w życiu nastolatków, pojawia się również wątek jego orientacji seksualnej i przeszłości
- Alaska jest w filmie bardziej spokojna i tajemnicza podczas gdy w książce jest opisana jako bardziej humorzasta i nieprzewidywalna
- W filmie Alaska kończy swoją relację miłosną z ówczesnym chłopakiem podczas gdy w książce zakończyła się ona wraz z jej śmiercią
- W filmie podobnie jak w książce mamy zapowiedź śmierci Alaski jednak w filmie wiemy już, że chodzi o wypadek samochodowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz