Traf sprawił, że sięgnęłam trzy dni temu po debiut pana Tomasz Kozioł "Dziewczyna, która klaszcze".
Książkę czytało mi się zaskakująco szybko. Nie jest to pierwszy horror z wątkami obyczajowymi jaki czytam, więc nie bałam się... Al przyjemnie mi się czytało.
Klimat opuszczonej wsi, jakby jakiejś klątwy wiszącej w powietrzu... Tajemniczy budynek i historia sprzed lat, która czeka na odkrycie... I przetrwanie w ciężkich warunkach...
To wszystko składa się na taką opowieść, że nie dało się inaczej czytać niż z przerwami na konieczne obowiązki :D
Wg mnie dobra historia, warta przeczytania i dzięki temu, że szybko się czyta to jest świetna na rozruch czytelniczy. Dodam, że nie spodziewałam się takiego zakończenia...
Jak dla mnie super klimat i myślę, że byłaby świetna ekranizacja tej książki :) Autor ponoć pisze coś nowego, więc ustawiam się w kolejce :)
Polecam na ciemne mroczne wieczory!
DK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz