Coraz to ciekawsze filmy odkopuję na HBOGo, więc chyba tu jakiś czas pozostanę... Tym czeski film, ale o ciężkiej tematyce, bo o alkoholizmie. Bardzo dobry film.
Wydawałoby się prosta historia, ale pokazuje wszelakie cienie związane z problemem alkoholowym. Poznajemy kilka historii, w które jest nieco wplątany główny bohater. Jak to w czeskim filmie są momenty, że nie wiemy czy się śmiać czy płakać.
Film nazwano komediodramatem, ale wg mnie nie ma tutaj za dużo ani komedii ani dramatu - uczciwie reżyser pokazał problem. Nie jest to aż takie kino jak "Pod mocnym aniołem", ale także oddaje istotę problemu - jako „obraz choroby” lepiej broni się chociażby „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”
"Żółty szalik" to nie jest, ale warto obejrzeć.
DK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz