Dzikie Dziecko Miłości

 

Jakoś tak się złożyło, że czekając aż towarzystwo mnie dogoni sięgnęłam po kolejny tom o Dorze Wilk. Po heksalogii musiałam nieco odpocząć i dopiero byłam gotowa iść dalej. 

W heksalogii jak pisałam im późniejszy tom tym było lepiej i fajniej. Świat stworzony jest obszerny, ale do ogarnięcia. Tutaj w tym tomie podobała mi się zmiana pisania - nie w pierwszej osobie jak w poprzednich tomach, ale tak normalnie mamy narratora. 

Jedni powiedzą, że im takie skakanie nie pasuje, mi jednak nie przeszkadzało, a nawet fajniej mi się czytało. Wątki się zmieniały i z różnych stron szła akcja. Do takiego pisania jestem przyzwyczajona i nie raziła mnie "wszechobecna pierwsza osoba" (jak w heksaligii) - i najważniejsze Dora tu już na sobie nie jest tak skupiona - super!

Nie powiem o zakończeniu nic, sami musicie przeczytać. Ale od siebie powiem, że to jest najmroczniejsza chyba część o naszej Namiestniczce. W heksalogii owszem im później tym mroczniej i poważniej, a tutaj od początku do końca jest dość ciężko.

Osobom o wrażliwej duszy nie polecam. Niech sobie odpuszczą ten tom - jest tu dość brutalnie. Śledztwo dotyczy dość ciężkiej sprawy i nie każdy może być w stanie to znieść - da się żyć bez znajomości tego tomu po przeczytaniu samej heksalogii. Ot taki bonus od autorki dla największych fanów Dory - w moim odczuciu.

Od siebie dodam, że szybko mi się czytało, akcja leciała w pewnym momencie do samego końca. Ostatnie sto stron już czytałam bez przerw. Do pewnych elementów "humoru" miałabym zastrzeżenia, ale kto przeczyta będzie wiedział o co mi chodzi - ja nie będę spoilerowała. Biorę na poprawkę, że książka celuje w młodzież, którą takie wstawki może rajcują.

Polecam, wiedzącym po co sięgają ;)

Drevni Kocurek

2 komentarze:

  1. Przeczytałam kilka powieści A. Jadowskiej i póki co najbardziej zachwyciła mnie saga o rodzinie Koźlaczek :) cykl o Dorze też zaczęłam czytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że tam już autorka się dobrze rozwinęła z pisaniem. Saga o Dorze to chyba jej początki i dlatego mnie niektóre wątki drażniły. Nastawiłam się na fantastykę bez wstawek erotycznych ot co. I żarty w tym tonie też mi przy fantastyce średnio podchodzą. Ale co zrobić. Ogólnie cały świat wymyślony świetnie. Może Netflix to zekranizuje i będzie coś fajnego ;)

      Usuń