Gruba na niemal pięćset stron, zawierająca pięćdziesiąt bajek, ładnie wydana, co prawda w półmiękkiej oprawie, ale treść jest najważniejsza!
Niektóre baśnie myślałam, że mają bardziej drastyczną wersję, ale też i poznałam wiele mi nieznanych... Dodatkowo każda baśń ma komentarz autora. Pullman dodaje cenne uwagi i propozycje imterpretacji...
Ale jak wiadomo baśnie miały bawić, w pewien sposób zajmować czas, umilać wieczór, trochę moralizować, uwalniać lęki, skłaniać do refleksji... I ta książka jest idealną pozycją przed snem. Baśń i spać! ;)
Polecam, bo warto!
drevnikocurek